W komfortowych warunkach śpimy prawie do piątej. Podziwiamy spokój na Krupówkach i ruszamy w drogę. Jest wcześnie i jeszcze nie można kupić nigdzie baterii do Garmina, ale za godzinę może będzie już coś otwarte. Droga prowadzi w dół lecz remonty nawierzchnie nie pozwalają na rozwijanie dużych prędkości.
|
Krupówki |
|
Krupówki |
|
Krowiarki – górska premia. |
Mozolnie wspinamy się na Przełęcz Krowiarki i zajmuje nam to sporo czasu. Na przełęczy pamiątkowe zdjęcie z miejsca premii górskiej TDP. Pogoda początkowo słoneczna zaczyna zmieniać się na pochmurna i zapowiada nadejście deszczu. Mamy nadzieję jednak, że chmury nas ominą. Szybki zjazd z przełęczy kieruje nas niestety w stronę ciemniejszej części nieba.
|
Droga na Babią Górę. |
Żywiec wita nas deszczem i kiepską bazą hotelową. Po długich poszukiwaniach decydujemy się na nocleg w
Zajeździe Maxim. Nie jesteśmy wybredni jednak pewnego minimum oczekujemy od miejsc gdzie chcemy spać. Tego lokalu jednak nie polecimy bo cena i jakość zupełnie nam nie odpowiadała. wybraliśmy dlatego, że w Żywcu ciężko było znaleźć nocleg z marszu. W telewizji jeszcze oglądamy jakiś mecz na koniec dnia i smacznie zasypiamy.