Etap 1 dzień 4 – Rowy – Władysławowo
Wstajemy skoro świt, o ile mnie pamięć nie myli, przed godziną piątą. Szybkie pakowanie, wyciąganie rowerów z garażu i jazda
Czytaj dalejDroga do celu, czy cel – co jest ważniejsze?
Wstajemy skoro świt, o ile mnie pamięć nie myli, przed godziną piątą. Szybkie pakowanie, wyciąganie rowerów z garażu i jazda
Czytaj dalejTrzeci dzień rozpoczął się od wyjazdu z Łazów pod eskortą komarów w kierunku Dąbek. Właściwie w kierunku plaży w Dąbkach.
Czytaj dalejNie pamiętam czy był dokładny plan i miejsce noclegu po drugim dniu mieliśmy zaplanowane. Wiem tylko tyle, że nocleg nie
Czytaj dalejPokręciliśmy się trochę po Świnoujściu. Zjedliśmy śniadanko i czas w końcu ruszyć na wschód. Jakoś powoli szło nam rozkręcanie się,
Czytaj dalejDługo oczekiwany pociąg wtoczył się na stację, my wtoczyliśmy się do niego i wspólnie ruszyliśmy, Trasa daleka, ale będzie przynajmniej
Czytaj dalejSzalony plan jak przekręcić Polskę przy pomocy dwóch pedałów. Pewnego dnia (dokładnie teraz ciężko ustalić kiedy to było) padł pomysł
Czytaj dalej